Motthy

Opublikowano piątek, 5 stycznia 2024

3mies.

INTJ

Wodnik

Mięso bardziej moralne?

Zakładając że każde życie ma taką samą wartość wychodzi że jedzenie krowiego mięsa jest najbardziej moralną opcją obliczalną matematycznie. Iż względnie jedna krowa wyżywi jedną osobę na pare tygodni a do uprawy jednego avocado jest duża szansa że a) wycięto las pod uprawę wielo hektarowego pola a nawet jak nie to ilość zwierząt polnych przewyższa o setki te z farm. O tym ze jeden sciety las to wiecej istnień niż cała farma przez pewnie 100 lat nie wyrobi. b) Zginie w ciągu roku kilka tysięcy więcej organizmów np: myszy polnych, ptactwa, robaczków, owadów, jeży, wiewiórek. Czy więc weganie będący weganami bo pomagają" nie są jedynie wartościującymi jedno życie nad drugie? Robiacymi to w rzeczywistości dla siebie? Bo jest to najbardziej leniwa i prosta forma aktywizacji by dogodzic sobie? Gdzie można by: zająć się wodami, rzekami i odtworzyć wiele miejsc jako rezerwatów przyrody w ktorych wrociły by żaby, owady, ptactwo. Poswiecic swoje zycie na realna pomoc i dzialania zamiast wybierać wątpliwe moralnie diety "bo na takie wygladaja" bez weryfikacji warunków - gdzie dla zwierząt często tworzy sie miejsce i jest to w urbanizowanym juz miejscu a pod pola uprawne avocado - doprowadza sie do wyrznięcia całych "cywilizacji" istnień. Jak ktos juz przejmuje sie zwierzętami to powinień sie udzielać politycznie, ksztalcić, szukać wiedzy I BYC otwarty na to ze moze jego dzialania nie sa wlasciwe a bardziej szkodzą temu czemu miały pomagać. Przyszlość to pewnie obraz piekła: drzewa porośnięte mięsem.. ale to jeszcze nie czas i nie miejsce.. Jest też udowodnione ze rośliny/drzewa mają instynkt macierzyński - dbają o słabszych oddając więcej światła i komunikuja zagrożenia np pożary miedzy sobą. Co jest bardziej moralne. -Doprowadzenie do braku zycia: zmniejszenie populacji krow, swinek oraz zanik wielu gatunkow zwierzat uprawnych. Brak zycia? Jedno zycie nieszczesliwe a dwa szczesliwe? Czy trzy czasem szczesliwe a czasem nieszczesliwe? Dziesiątki z traumą na cale zycie czy tysiace, ktore zycie miały krotkie ale szczesliwe? -Wartosciowanie zycia po własnym systemie wartosci; bo urocze, bo nie krzyczy, bo bo, bo Czy ludzie mogli by przestać być emocjonalni i zacząć być racjonalni? Zdolni do debat? Samodzielnego niepowielonego myslenia i analizy? Ktoś miał podobnie głębokie rozważania? Niech będzie chaos.. prawda? (edytowany)