Spotkanie u kogoś

Question

#pierwsza randka #spotkanie
Jak się zapatrujecie na pierwsze spotkanie u kogoś w domu, zakładając, że nie jesteście umówieni na ONS? 
Moje zdanie jest takie, że jednak pójście do kogoś obcego, gdzie znamy się wyłącznie online dzień czy dwa nie jest najrozsądniejsze. Parę razy spotkałam się z takim podejściem, że już umawiałam się z kimś na spotkanie, ale jak proponowałam spotkanie gdzieś na mieście czy kawę to ta osoba traciła już zainteresowanie. Co o tym sądzicie?

Klaudia · Accepted Answer

Absolutnie nie – ze względów bezpieczeństwa, ale też po prostu nie czuję się swobodnie w mieszkaniach osób, których nie znam. I też miałam takie przypadki, że na etapie dogrywania miejsca ktoś proponował swoje mieszkanie, ja cokolwiek innego i kontakt się urywał. Widocznie jednak te osoby mimo jasnych komunikatów na ONS liczyły, no trudno.

Matt · Answer

Nie zapatruję. Mój kumpel raz poszedł do dziewczyny na pierwszym spotkaniu. Przyłapał ją jak mu coś dodawała do drinka. Ja bym pewnie nie zauważył i teraz nie miał nerki czy coś 😂

Ukie · Answer

Pierwsze spotkanie u kogoś na chacie jest mega niepokojące. Bardziej niepokojące jest to, że po odmówieniu i zaproponowaniu publicznego miejsca, osoba ta traci zainteresowanie. To dość jasna wiadomość, czego oczekuje od Ciebie ta osoba 😅

Jeśli ktoś nie dostrzega niebezpieczeństwa w takiej sytuacji to z pewnością marnie może skończyć 🥺

Kala · Answer

Tylko na neutralnym gruncie, niesamowicie mnie irytuje jak ktoś po mojej odmowie nadal próbuje mnie zaprosić, albo wprosić się do mnie jak człowieka nie znam.. To już trzeba być bezczelnym i nie szanować czyichś granic. Pierwsze spotkania tylko w miejscach publicznych, a jeśli w trakcie spotkania ma się na tyle zaufania, żeby pójść do kogoś to proszę bardzo. To jest obcy człowiek, a ludzie mają różnie nawalone w głowie, jak słyszę, ze dziewczyny na pierwsze spotkanie jadą z obcym typem za miasto to się zastanawiam co one mają w głowie, bo zdrowy rozsądek gdzieś uleciał. A potem takie ratować trzeba...

Agata J. · Answer

Twój komfort i bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie powinno podlegać negocjacjom.

Greg · Answer

Jak dla mnie jest to absolutne NO GO. Kwestia bezpieczeństwa i kultury.

Patrycja · Answer

Też jestem tego zdania. Jeśli ktoś mimo naszych jasnych komunikatów nalega na spotkanie u niego to dla mnie wielka 🚩🚩

Stazej · Answer

W żadnym wypadku. Pierwsze spotkania tylko publicznie.

Happy · Answer

Wygląda na to, że wszyscy są zgodni. Na pierwsze spotkanie należy umówić się w miejscu publicznym. Jeśli poniesie was nastrój, możecie później skoczyć, do niego, czy do Ciebie. Zacząć jednak lepiej na neutralnym gruncie.

Dominik · Answer

To nie jest "nierozsądne" tylko po prostu głupie. Nie znasz czlowieka, nie wiesz w co się pakujesz, więc tam nie idziesz. Kropka. Tylko spotkania na mieście, w miejscach publicznych, etc.

Jakub · Answer

No zgadzam się, co tu dużo mówić. Zapraszanie nowopoznanej osoby do domu wydaje mi się nawet takie nienaturalne i trochę, jakby się chciało na siłę coś przyśpieszyć zamiast pozwolić sprawom iść do przodu w naturalnym tempie

Zbigniew · Answer

Kurczę przypomnił mi się jak montowaliśmy monitoring w kancelarii i Pani poprosiła aby jedną kamerę taka ukrytą w czyjniku dymu zamontować w pokoju oboik. Wchodzimy nie ma okien, wielkie łużko tylko z prześcieradłem i szafa zarna w kącie i cały pokój na czerwono. No dobra montujemy ze switcha poe i i kurcze ni było jak dojść bo szafa kolidowała, to przesuwamy i się otwarła, a tam akcesoria itd. 😁 to montujemy i szafa się nie chce zamknąć, to na papierku i trzask. Ja do auto Pani podpisuje protokół odbioru i pyta czy wszystko ok bo kumpl czerwony, ale poszło przyszedł i sru. Za dwa dni telefon czy szafa nam się nie otwarła podczas pracy 😁. A tam same eleganckie Panie pracowały. Morał taki ze nie wiadomo co z szafy wyleci ,😋

Adrian · Answer

Na pewno są przypadki, że ktoś nieznajomy zaprasza do domu i ma absolutnie dobre intencje, ale dla bezpieczeństwa lepiej się najpierw trochę poznać 😉

Wilk · Answer

Mało rozsądne dla dwojga lepiej trochę poznać drugą osobę.

Łukasz · Answer

@Klaudia @Agata J. Dziewczyny komfort i bezpieczeństwo, to podstawa jak sprawdzenie pogody.

Jak ktoś nie czujecie się dobrze, randka to jak spacer z kamieniem w bucie.

Warto sprawdzić, czy ktoś rozumie po polsku słowo Nie.

Paweł · Answer

Psychologicznie osoba, która jest na swoim terenie ma przewagę. Lepiej wybierać bardziej neutralne miejsce.

Dominik · Answer

Nope. Pierwsze spotkania muszą być na neutralnym gruncie, aby móc się lepiej poznać. Niby psychopatycznych morderców nie ma wiele, ale to nie znaczy że nie istnieją 😂

Artur · Answer

Przypomniała mi się moja  pierwsza randka z jedną dziewczyną. Poznana w sieci dziewczyna przyjechała 200km pociągiem (dzieciaki byliśmy) a nie mieliśmy lokum poza moją działką...
I zanim tam poszliśmy, zabrałem ja na zakupy, gdzie kupiliśmy jedzenie.... i akurat w promku były noże Fiskars i szkoda nie wziąć, więc wziąłem tłumacząc, że lubię noże.
Wiec z jej perspektywy patrząc wyglądało to tak, że przyjechała do nieznajomego kolesia z planem noclegu z dala od cywilizacji i on na to spotkanie zabrał fajne noże... 😅

A tak ogólnie to zależy od ludzi. Jasne, pełno na tym świecie wariatów z dziwnymi pomysłami, więc chyba lepiej na pierwsze spotkanie na neutralnym gruncie... tak dla zasady głównie, bo nie jest trudno być szurnietym i pierwsze 10 spotkań grać czułego i szarmanckiego.

A ja osobiście na pierwszą randkę mógłbym nawet na weekend pod namiot, bo jakoś zaufanie mam do ludzi i sam też nic głupiego nie zrobię.

Dominika · Answer

Nie wyobrażam sobie ani kogoś zaprosić do siebie ani iść. Wg mnie powinniśmy poznać osobę, wyczuć i zaufać, że nie stanie nam się krzywda

vaschel · Answer

No na miejscu kobiet bym uważał z takimi spotkaniami, ale każdy jest kowalem swojego losu, czasem to ryzyko się opłaca bo przebywanie w czyimś naturalnym habitacie sprawia że szybciej sie „uczysz” tej osoby. Ale wydaje mi się, że ten boost nie jest wart tego co może się po konfrontacji z nieznanym nam mężczyznom na jego terenie. A przypadku odwrotnym kiedy to facet przychodzi to kobiety, to z doświadczenia wiem że to sie prawie zawsze kończy co najmniej ok. Jedyny minus jest taki, że wiele dziewczyn mówi, że to nie ONS, a koniec końców i tak do tego dochodzi, ale ja może wolałem sobie film obejrzeć z tą dziewczyną. Czasem czuje sie oszukany. No ale reasumując dziewczyny, nie chodzcie na first meety do mieszkań nieznajomych osób. Chyba ze naprawdę chcecie zrobić coś nieszablonowego i poczuć adrenalinę, ja nie oceniam, niech każdy sobie sam dzieli potencjalne korzyści przez poziom potencjalnego zagrożenia.

Piotr · Answer

Ee no jeśli się pogada najpierw i oboje budujecie relacje i się rozumiecie i dogadujecie, to myślę że na takim poziomie znajomości można do domu. Nieznajomego? Nie ma opcji.

Iga · Answer

Red flag!

Mariusz · Answer

Miałem tak kilka razy
..
Wszystko było w porządku to było w UK
Z Angielkami

Konrad · Answer

Doesn't rly matter, co serio matters to dobre poznanie kogoś, powolne, najpierw przyjaźń potem dopiero cokolwiek więcej. Nie mam zamiaru tracić znowu 6 lat by się okazało, że to było tylko pożądanie. Nie śpieszy mi się z niczym. Ktoś zaprosi mnie do siebie, miło zobaczę jak mieszka i kim jest serio.

Damian · Answer

Co to ons?

Jacek · Answer

Mimo, że jestem facetem też bym coś dziwnego podejrzewał jakby ktoś zapraszał mnie do domu na pierwszą randkę. Chyba na początek jakieś neutralne miejsce, w centrum miasta, kino czy knajpka.

Michał Albert · Answer

Raz mi tak zaproponowano, kumplowska partyjka na PlayStation, więc poszedłem, czemu nie, nie mam tego na chacie. Ustalone było, że nie chodzi o jednonockę. Pogadałem też ze współlokatorami z gatunku homo. Choć w sumie postawa tej drugiej strony wydawała się niejednoznaczna i miejscami nie do końca kumplowska.

Inyfinn 🍓 · Answer

Wow, dla mnie niesamowite to jest, jak 99% ludzi stąd, jest na "nie". Jestem wręcz wstrząśnięty. 😬😬

Jeśli ktoś proponuje mi randkę na zewnątrz lub u siebie w domu, to cieszę się że mam wybór. I pewnie wybrałbym w domu.
😇

Dom jest spoko. Widzisz jak ktoś żyje, ktoś się może z Tobą podzielić swoimi wspomnieniami, zamiłowaniem, możesz pogłaskać kotka, jak ma. Możecie sobie na spokojnie usiąść, rozłożyć wygodnie na fotelu. Puszczasz muzykę, jaka chcesz, rozkładasz planszówkę, idziecie na spacer. Nikt was nie wygoni, nikt nie przeszkadza, nie ma tego chaosu, hałasu...

Nie rozumiem większości z was. Zachowujecie się tak jakby każdy stąd był jakimś gwałcicielem, dla mnie dramat i porażka uczucia zaufania w społeczeństwie...

Ale pewnie wszystko się z czegoś bierze.
Trochę wam współczuję nawet...

Spotkanie u kogoś

Społeczność Relationshipadvice

Twój komfort i bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie powinno podlegać negocjacjom.

Podobne Posty

Czyż nauka nie jest romantyczna? 😁

Czerwone flagi 🤔

Uwaga kontrowersyjna opinia xD

😅

Najważniejsze cecha dla was w potencjalnym partnerze to? U mnie to chyba empatia i umiejętność patrzenia na innych z wyobrażeniem wejścia w skórę drugiej osoby. Wiem to nie jedna ale łączą się w jakiś sposób 😀

Na pewno w takim momencie w mężczyźnie mnoży się od znaków zapytania.